,,Krowa z Osowa''
Pewna krowa wprost z Osowa
wędrowała do Krakowa.
Marzyła o śniadaniu,
a potem o zwiedzaniu.
Wyśmiała ją pewna sowa:
Ale bydle, co za krowa.
Jagoda Jerzy
,,Kolacja''
Młoda para je kolacje,
bo skończyły się wakacje
Pizza, frytki, dwie parówki,
długie niczym dwie sznurówki.
Aby uczcić te wakacje takie były te wariacje.
Ola Grzechowiak
,,Pranie''
Mądra pani w Warszawie
Codzień wieszała pranie.
Na ciągłej lince, sprężynce.
Czasami woli na żyłce.
Bardzo lubiła to wieszanie.
Karolina Galina
"Nowe buty"
Dzisiaj jadę do Poznania
Kupić buty do biegania,
bo w zawodach już startuje,
nowe buty potrzebuje
i nagrody do wygrania.
Bartek Gilicki
,,Marysia i ryś''
Spotkała raz Marysia,
dzikiego bardzo rysia.
Zdziwiła się troszeczkę,
że ryś miał w łapie teczkę,
a w teczce pluszowego misia.
Filip Zielony
,,Myśl''
Pewnej pani w Krakowie
coś ciągle chodził po głowie.
Smok Wawelski,
folwark Szlachecki,
aż jej to uprzykzyło zdrowie.
Zosia Grzegorzek
,,Piękne Władysławowo''
Takie długie drogi idą na lewo,
piękne jedno drzewo
Spotkasz tam młodego syna,
co chodzi do młyna.
Takie miasto to Władyławowo.
Mikołaj Sadolewski
,,Wojtek z Grochowa''
Pewien Wojtek z Grochowa
Lubi jak mu ręce liże krowa.
Krowa lizała, lizała
Rękawy Wojtkowi zerwała
Wojtek bez rękwów lata i krzyczy co za krowa!
Alan Hinz
,,Drezdenko''
Mieszkam w małym Drezdenko,
gdzie każdy gra na bębenku.
Tu wszystko dookoła trzeszczy,
i każdy na każdego wrzeszczy,
gdy siedzę w mym małym okienku.
Wiktoria Grabianowska
,,Wędkarz''
Przyszedł wędkarz do wędkarza
i mówi, mam marynarza,
a przy tym jak kąpałem się w tym morzu,
on podglądał mnie na tym Pomorzu.
Mamy mały problem, że nie mamy, jeszcze kucharza.
Natalia Trzebiatowska
,,Dziedzic i ciasta''
Był sobie raz dziedzic bogaty
Którego żona nazywała pyzaty.
Jadł ciągle ciasta
A jego brzuch wzrasta i wzrasta
Więc w zdrowotne wpadł tarapaty.
Weronika Sroczyńska
,,Chrząszcze''
Podczas wiosny w Szczebrzeszynie
Chrząszcze grały na pianinie
Owady na koncert się zleciały
I stąd chrząszcze zasłynęły
a zimą traumę mają i grają w trzcinie.
Zuzanna Broka
,,Częstochowa''
Kiedy byłam w Czestochowie,
to widziałam tam obok dwa konie.
Jeden rudy, drugi szary.
Kiedy razem się spotkały
to czekały aż któryś coś powie.
Rosana Jankowska
,,Pani z Łodzi''
Pewna pani z Łodzi,
Nie wie jak się chodzi,
Ale umie ryczeć,
I potrafi krzyczeć.
Piękni są ci ludzie młodzi.
Marcin Królak
,,Kot''
Mroźnego razu w miejscowości Przełęczy,
wydarzył się cud, który głośno jęczy,
był to kot mały, bury,
który ma różne chóry.
Jednak okazało się, że ktoś go męczy.
Hubert Żurakowski
,,O rowie''
W pewnym rowie
żyli sobie Janinowie
a w progresie
mieszka w lesie
a nie lubią lata bracia Andrzejowie.
Bartek Ankowski
,,O Drezdenku''
Mieszkał raz pewien chłopiec w Drezdenku,
co nie lubił chodzić po ciemku.
Razu pewnego zobaczył,
że się z tym już zmierzył.
I tak o to skończyła się zabawa pełna humoru.
Wiktor Pahl
,,Chomik''
Janek w klatce miał chomika,
Wciąż do klatki palec wtyka,
Chomik ugryzł go w palucha,
Janek miota się jak mucha,
Jaki morał z tego wynika?
Wiktor Otrowski
,,Staruszka''
Pewna starsza pani Wołała
na ludzi głośno wrzeszczała.
A że sąsiada miała
to głośno krzyczała
Aż tak, że się do niego wprowadzała.
Mateusz Urbaniak
,,Krowa''
W wysokiej trawie leży krowa,
wielka,czarna, zagrodowa.
Liczy obłoki,
jaki świat szeroki.
Myśli sobie krowa. ,,Czy chmura to wata cukrowa?''